Tomasz Kaczmarek - Przedsionek Piekła [PRZEDPREMIEROWO]

Ten tekst został stworzony jeszcze w tamtym roku i pewne czynniki zewnętrzne zmusiły wydawnictwo do przesunięcia premiery. Szkoda ponieważ jeśli dobrze pamiętam to wyczekiwałem jej oraz tego by pojawiły się recenzje. Mam nadzieję, że tym razem książka nie zaiczy obsuwy i poznacie ten świat historii alternatywnej, a ja albo przeszukam swoją biblioteczkę i przypomnę sobię szczegóły powieści albo zaczekam na premierę i sprawdzę czy będzie dostępna w moim abonamencie na EmpikGo ;)

---------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Okładka:

Wydawnictwo: Uroboros
Premiera: 24 marzec 2021

---------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Opis marketingowy:

Daj się porwać światu, w którym technologia, zamiast pełzać, pomknęła naprzód.
Ameryka alternatywnego XIX wieku.
Na wschodnim wybrzeżu Stanów Zjednoczonych znajduje się miasto Exmore – betonowa dżungla wieżowców, ciężkich fabryk i mrocznych zaułków. A pośrodku tego sztucznego tworu stoi potężna elektrownia, której źródłem energii jest technologia trzymana w głębokiej tajemnicy.


--------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Opinia:

Według serwisu lubimy czytać poza jakimiś tekstami do czasopism typu "Nowa Fantastyka" czy "Coś", autor nie ma na koncie żadnych książek. Dlatego z jednej strony jakieś tam doświaczenie posiada a z drugiej między opowiadaniami a pełnowymiarową książką jest różnica i można go potraktować jak debiutanta. 
Książka jest jednym z przykładów historii alternatywnej. Jak na przykład są książki gdzie jakieś działania militarne zakończyły się inaczej. Tutaj mamy technologię. Wyobraźcie sobie człowieka z początków XIX wieku który otrzymuje w prezencie najnowszy smartphone czy coś innego. W tej pozycji mamy Exmore który powstał w elektrowni nazywanej na łamach powieści "silnikiem", nie zostało powiedziane wprost co to za energia ale czytelnik ma swoje podejrzenia. 
Naszymi bohaterami są trzy postacie i dodatkowo kilka drugoplanowych jednakże nie będę wnikał w nie zbyt głęboko aby nie zachaczyć o spoiler. Napiszę tylko iż nie spodziewałem się aż tak dobrze zbudowanych ról, sam nie wiem dlaczego. Nie twierdzę iż postacie da się lubić lub nie ale można zrozumieć zachowanie oraz motywacje. 
Narracja jest prowadzona w formie pierwszej osoby, a poszczególne postacie poznajemy niejako towarzysząc im w scenach życia. 
Książka jest dobrą dorosłą literaturą i stanowiła dla mnie odpoczynek po młodzieżówkach po które ostatnio sięgałem częściej. Jednak przez moje dość przerywane czytanie, czasem musiałem na nowo wchodzić w ten świat. Jeśli podobają Wam się książki bez podziałów na czerń i biel oraz szukacie książki nie dla młodzieży to datę premiery powinniście zaznaczyć sobie na kalendarzu.


Za książkę dziękuję wydawnictwu
Profil książki w serwisie lubimy czytać:

Komentarze