Andrzej Ziemiański - Virion: Krew

Jedna z książek na którą czekałem w roku 2024. I mogę Wam powiedzieć iż nie zawiodłem się ale teraz jeszcze trudniej będzie czekać na kolejne tomy tej serii.


-------------------------------------------------------------------------
Okładka:

Wydawnictwo: Fabryka Słów
Premiera: 24 stycznia 2024

-------------------------------------------------------------------------
Opis wydawcy:

- Ani broń ani sposób w jaki ją trzymasz, nie są ważne.
- A co jest ważne?
- Pasja.
Starość nie radość, wiadomo. Ale jak cię znajdują pod stosem trupów, bez pamięci, za to z ogromnym bukłakiem pełnym wódki, który tulisz do siebie niczym troskliwa matka niemowlę, to wiadomy znak, że żarty się skończyły.
Tak oto rozpoczyna się zupełnie nowy rozdział w życiu Viriona.
Pamięć: brak.
Umiejętności: ponadprzeciętne.
Cierpliwość: mocno ograniczona.
Dodając do tego trzy pary oczu wpatrzonych w niego z uwielbieniem i trzy pary ust szpecące nabożnie "Mistrzu, prowadź!" dostajemy najlepszą ekipę ze spalonego teatru i reżysera na skraju załamania nerwowego. Ale jaka to będzie piękna katastrofa!

-------------------------------------------------------------------------------
Opinia:

Nowa seria od wydarzeń w "Legionie", minęło sporo czasu jednak Imperium Luan nie zmienia się. Mamy tu nowych bohaterów ale również wracają ci nam znani. Fajnie jest zobaczyć postacie których dzieje śledziliśmy na przestrzeni wielu powieści. 
Ta część jest naprawdę pełna akcji. Może i miejscowo jest kameralnie i "teatr działań", jest mniejszy niż całe państwo i czasem chciałoby się dowiedzieć więcej o tym co dzieje się w innych częściach Imperium to nie możemy w żadnym wypadku narzekać na nudę. 
Bohaterowie. O postaciach tutaj nie ma co pisać. Są świetnie napisani. No, może człowiek chciałby więcej dowiedzieć się o nich ale to dopiero pierwszy, otwierający tom i na pewno dowiemy się o nich więcej. 
Powieść ma lekko ponad pięćset stron a jeśli chodzi o przeczytanie to dzięki stylowi autora oraz jego umiejętnościom zabawy piórem można ją przedstawiać jako taką na dwa wieczory, czy nawet w jeden dzień jeśli zamkniecie się przed całym światem i zanurzycie w uniwersum Viriona. 
Wiem, że to co tutaj piszę to same ogólniki ale uniwersum Viriona to naprawdę duża ilość powieści a ja nie chciałbym nawet przypadkiem rzucić jakimś spoilerem. 
Polecam tę powieść każdemu i nie ważne czy znacie Viriona czy może Legenda Miecza będzie waszym pierwszym kontaktem z tym bohaterem. Chociaż osobiście bardziej poleciłbym Wam na początek poznanie tego świata od historii Achaii a później "Virion: Wyrocznia", która pokazuje początki bohatera i jego chronologiczne dzieje. 
Ale wracając do Legendy Miecza, polecam serię każdemu kto lubi fantastykę.

Profil książki w serwisie Lubimy Czytać:



Komentarze