Księga Kronikarza

Gdy złoty krąg schował się a na jego miejsce wzeszedł srebrny wraz z tysiącem klejnotów, cała ziemia rozbłysła. Wojowie którzy zostali wysłani przez kasztelana nie wrócili, jednak gdy złoty krąg znów się obudził przyniósł ze sobą gościa. Podróżował z daleka, z resztą jego ubranie to mówiło. Mówił o sobie myśliwy, oraz iż przybył do nas smok.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Andrej Filipiuk - Konan Destylator

Landsbergon - Gorzowski Magazyn Fantastyki

Agata Lasocka-Myszor - Sieć: Czas Adeptów