Prysznic - Fragmenty

Wracam po dłuższej przerwie. Mój czas nadal jest produktem deficytowym jednak postaram się wrzucać jakiś tekst.

-----------------------------------

Weszła do kabiny z zamkniętymi oczyma i wsunęła twarz bezpośrednio w strumień wody. Gdy przyjemne ciepło kropel wody stykało się z jej skórą czuła jak wszelkie troski oraz zmęczenie uciekają i zostają zastąpione stanem błogości. Przez moment stoi tak bez ruchu pozwalając by woda bez przeszkód obmywała całe jej ciało. Następnie wyciągnęła rękę po myjkę oraz balsam by później wetrzeć go w całe ciało, zaczynając od stóp i powoli oraz równomiernie idąc ku górze. Gdy była już cała w balsamie zawołała “skarbie, mógłbyś tu przyjść”. Po jakichś dziesięciu sekundach drzwi otworzyły się i do środka wejrzał mężczyzna z pytaniem w oczach, kobieta gestem podała mu myjkę a następnie odwróciła się do niego plecami. Mężczyzna od razu delikatnie zaczął myć jej plecy a gdy skończył wyszeptał do ucha “gdy już wyjdziesz zapraszam na masaż, taki jaki lubisz najbardziej”, a następnie wyszedł. Kobieta w tym czasie uśmiechnęła się na samo wyobrażenie tego jak spędzi najbliższe wolne chwilę. Kiedy spłukała z całego ciała delikatną piankę zakręciła prysznic i wzięła ręcznik, miękki puszysty w kolorze jasno zielonym, jej ulubiony.

Komentarze