Stanisław Antczak - Nowa Era. Exodus


Książka która została bardzo nisko oceniona przez użytkowników serwisu lubimy czytać.pl, czy była to słuszna decyzja? Czy książka naprawdę jest aż tak słaba? Przeczytajcie poniższą opinię a może znajdziecie odpowiedzi na te pytania.

-----------------------------------------

Okładka:


----------------------------------------

Opis marketingowy:

Ostatni z serii 22 statków badawczych wyrusza w kosmos z ponad tysięczną załogą, składającą się z ludzi różnych nacji. Kiedy wyprawa gotowa jest opuścić Układ Słoneczny, schowana za planetą Mars dowiaduje się o ataku obcych na Ziemię. Dowódca wyprawy, widząc z oddali zagładę naszej planety, podejmuje decyzję o ucieczce w kosmos. Dzięki nowym silnikom impulsowym statek może osiągać niespotykane dotąd prędkości, wielokrotnie przekraczające prędkość światła. Po kilkunastu tygodniach ucieczki ekspedycja dociera do pierwszych obcych planet, jednak te okazują się być niezdatne do życia. Przez przypadek kosmonauci natykają się na bardzo stary wrak statku obcej cywilizacji…

„Nowa era. Exodus” to pełna napięcia, błyskotliwa powieść futurologiczna, która na długo pozostanie w Twojej pamięci.

źródło opisu: Novae Res, 2013

------------------------------------------

Opinia:

Jak dobrze wiecie, ja dużo lepiej czuje się w kategorii fantastyki. Jednak lubię przechodzić do innych gatunków. Książka o której dzisiaj piszę nie należy do ideałów. Nie jest też książką dobrą, ale co ważne nie jest również zła. A przynajmniej nie tak bardzo jak to ma miejsce w niektórych opiniach do przeczytania na profilu książki. Jest to dość przeciętny przedstawiciel "sci-fi akcji", a dużym naciskiem na słowo akcja. Książka ma kilka elementów które mogą drażnić. Jak na przykład dużą ilość pseudonaukowej gadki, szczególnie na początku. Albo bardzo pobieżne, wręcz marginalne ukazanie przedstawicieli obcych ras. Mimo iż postacie obcych mają dość złożone charaktery to ludzie w porównaniu z nimi [nawet postacie pierwszoplanowe], wypadają słabo. Są ukazane pobieżnie i trzeba uważnie szukać informacji o nich. Brakuje też dokładniejszych opisów statków, ale za to opisy wszelkich starć które mają miejsce na kartach książki są podane z odpowiednią dynamiką. Niestety autor mimo prewidywalnych wątków oraz zakońćzenia które niby zamyka wątki ale pozostawia niewielką furtkę na inne książki w tym uniwersum uznał iż najlepszy byłby, nie, przepraszam nie mogę tego napisać. To byłby zbyt wielki spojler. Jak przeczytacie książkę to będziecie wiedzieć o czym mówię. Podsumowując, książka jest do bólu przeciętnym przedstawicielem sci-fi akcji, z kilkoma uproszczeniami i celowymi skróceniami w celu utrzymania stałego szybkiego tempa.

-------------------------------------------------

Dodatek w wersji audio:
Dostępny po godzinie 20.00


Komentarze