Jay Kristoff - Bratobójca

I wracam do Was z kolejnym tomem wojny lotosowej. Obiecuję iż na opinię trzeciego tomu nie będziecie musieli czekać aż tak długo. Ponieważ sam jestem ciekaw co wydarzy się w Głoszącej Kres.


-----------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Okładka:

Wydawnictwo: Uroboros
seria: wojna lotosowa
premiera: 16 marzec 2016

----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Opis marketingowy:

Rozbite imperium
Groźba wojny domowej unosi się nad imperium Shimy. Gildia Lotosu konspiruje w celu odnowienia dynastii i zdławienia rosnącego buntu przez zaprzysiężenie nowego szoguna. Nie pragnie on niczego więcej niż widzieć Yukiko martwą!
Mroczne dziedzictwo
Yukiko i potężny tygrys gromu Buruu zostają okrzyknięci bohaterami. Ale sama Yukiko jest zaślepiona rozpaczą z powodu śmierci ojca. Wściekłość i jej zdolność słyszenia myśli powoli doprowadzają ją na skraju szaleństwa.
Nadchodząca burza
Rebelianci Kagé czają się w komnatach pałacu szoguna. Planują spisek w celu obalenia szoguna przed jego wstąpieniem na tron. Nowy wróg zbiera siły. Tymczasem po drugiej stronie oceanu Yukiko i Burru zmierzą się z wrogami, których nie pokona ani katana, ani tygrysi pazur.

źródło opisu: Wydawnictwo Uroboros

-----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Opinia:

Wiecie, stęskniłem się za relacjami Yukiko i Buruu i mimo iż książka całościowo podobała mi się to samej Yukiko było mało. Nie znaczy to iż ten tom, który notabene jako środkowy i trudniejszy do napisania jest zły czy pozbawiony ciekawych postaci. Praktycznie cała część książki dzieje się w stolicy kraju. Główną bohaterką tej części jest Nikt, której imię poznajemy w trakcie książki i nie jest to żaden spoiler ale przez jakąś 1/3 książki jest nam znana właśnie pod takim pseudonimem. Oprócz tego jest jeszcze jedna postać ale o niej nie chciałbym Wam wspominać gdyż akurat jej rola jest bardzo mocno powiązana z głównym nurtem fabuły. Jeśli chodzi o to czy książka czymś mnie zaskoczyła to była jedna taka scena gdy powiedziałem coś w stylu "wow, o tym akurat nie pomyślałem". Była również taka której można się było spodziewać ale pozostawiła ona myśli typu "ale, że co". Możliwe iż to tylko mój wymysł, ale mam wrażenie że w tym tomie jest więcej scen z przyspieszoną akcją. Nie jest to wada ponieważ autor bardzo plastycznie ukazuje tego typu szybkie obrazy ale mam nadzieję iż nie przesadzi zbytnio z jej ilością w zamknięciu trylogii. Chciałbym również pochwalić korektę które jest dużo lepsza niż w poprzedniej części gdzie znalazłem kilka literówek czy zgubionych liter, ale nie było ich tak wiele by uznać to za dyskwalifikację. W tej części albo nie było takiego pominięcia albo też ja ich nie zauważyłem. Słowem podsumowania, jest to bardzo dobra kontynuacja która rozwija postacie główne, daje nam pytania i odpowiedzi oraz rozbudzając nasze zainteresowanie dalszymi dziejami wojny lotosowej.

profil ksiażki w serwisie lubimy czytać:
http://lubimyczytac.pl/ksiazka/290660/bratobojca

Komentarze