Andrzej Ziemiański - Pomnik Cesarzowej Achai tom 5

Cześć, wybaczcie że tak długo czytałem tę pozycję ale ma ona prawie 1000 stron i musi to trochę potrwać. Ale sprawdźmy jak wygląda domknięcie całego cyklu.


---------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Okładka:

Wydawnictwo: Fabryka Słów
Seria: Pamiętnik Cesarzowej Achai
Premiera: 18 maj 2016

------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Opis marketingowy:

„Pomnik cesarzowej jest potężny i wzbudza strach.”
Nadszedł czas silnych kobiet i równoległych światów.
Oto zakończenie epickiej opowieści, na które czekali wszyscy.
Kto ma zginąć – zginie.
Kto przeżyć – być może przeżyje.

źródło opisu: http://fabrykaslow.com.pl/

--------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Opinia:

No i nareszcie udało się ukończyć ten cykl. I mimo iż jest do całkiem niezłe zakończenie i odpowiada na większość pytań to robi jedną rzecz której książki kończące powinny wystrzegać się jak ognia. Rozczarowanie wątkiem głównym. Przez cztery tomy mamy wyścig mocarstw po mityczny Róg Obfitości który jest jedną wielką zagadką czy legendą a gdy dochodzi do sceny kulminacyjnej to cały wątek wyjaśniony w jednym niewielkim akapicie. To już nawet epilog opowiadający o dalszych planach czy losach poznanych postaci jest bardziej satysfakcjonujący. Muszę również przyznać iż jest leciutko zawiedziony zachowaniem Kai w tej części. I nie chodzi mi nawet o moment jej spotkania z Krzyśkiem [rozłączyli się w czwartym tomie], ale ogólnie ona jest tutaj jakby tylko połową postaci którą przedstawił nam Ziemiański w poprzednich częściach. Nie mówię, że książka jest zła czy rozczarowująca. Nie, ma swoje momenty ale wydaje się jakby autor nie miał pomysłu na zakończenie niektórych wątków i zrobił coś typu "zapchajdziura". Chociaż może być to również spowodowane budowaniem napięcia i rosnącym oczekiwań. Jednakowoż książkę czyta się szybko i wydaje się realne by poznać ją w dwa dni.

Jak zawsze zapraszam do sekcji komentarzy.

Profil książki w serwisie lubimy czytać:

Komentarze