Maggie Stiefvater - Wezwij Sokoła [PRZEDPREMIEROWA]

Seria: Uroboros
Wydawnictwo: Śniący
Premiera: 24 luty 2021

-----------------------------------------------------------------------------------------
Opis marketingowy:

Wśród nas znajdują się śniący... i wyśnieni. Ci, którzy śnią, nie potrafią się przed tym powstrzymać, mogą jedynie próbować to kontrolować. Ci, którzy zostali wyśnieni, nie są w stanie wieść samodzielnego życia, ponieważ zasną na zawsze, jeśli ich śniący umrą.
Istnieją tacy, którzy lgną do śniących. By ich wykorzystywać, więzić, zabijać, zanim ich sny zniszczą nas wszystkich.
Ronan Lynch jest śniącym. Potrafi wyciągać ze swoich snów zarówno wspaniałości, jak i koszmary, i przenosić je do swojej rzeczywistości.
Jordan Hennessy jest złodziejką. Im bardziej zbliża się do wyśnionego przedmiotu, którego poszukuje, tym bardziej nierozerwalnie się z nim wiąże.
Carmen Farooq-Lane jest łowczynią. Jej brat był śniącym... i zabójcą. Na własne oczy widziała, jakie skutki może przynieść śnienie śniącemu. Obserwowała też szkody, jakie potrafią wyrządzić śniący. To jednak nic w porównaniu z apokalipsą, jaka wkrótce ma się rozszaleć...

---------------------------------------------------------------------------------------------
Opinia:

Jeden z trudniejszych tekstów jakie mam do napisania od początków istnienia tego bloga. O ile łatwiej byłoby mi gdyby książka była zła, naprawdę. Wtedy ponarzekałbym, powytykał potknięcia i tekst gotowy. Jednak książka jest dobra. Jej nawiększy problem polega na tym iż przed nią przeczytałem powieść która pozostawiła mnie z kacem książkowym i niemożliwością rozpoczęcia nowej przez mniej więcej dwa tygodnie. Ale wróćmy do Wezwij Sokoła. Po pierwsze należy pamiętać iż jest to uniwersum stworzone w serii "Król Kruków", niestety nie miałem przyjemności poznania tej serii więc nie zdradzę wam czy postacie z tamtej serii są tutaj. Jednak pisze o tym dlatego, że osoby nieznające uniwersum mogą być lekko przytłoczone jego bogactwem. Druga sprawa, nie ocenianie żadnej strony oraz pokazywanie historii bez oceniania tego co robią. Nie pamiętam aby w jakiejś innej książce była taka opcja. Kilkoro postaci, każdy z bohaterów jest zadziwiająco głęboką postacią i każdą postać na swój sposób można polubić jednak gdy wychodzą na jaw strony po których przebywają czytelnik nie potrafi podjąć decyzji kto jest dobry a kto zły. Jakbym chciał ponarzekać to mógłbym zwrócić uwagę na pewną mozolność prowadzenia akcji. Tak, wiem, że książka jest początkiem serii, ale przez połowę książki mieliśmy praktycznie przedstawianie postaci, niby coś tam się działo ale tyko w tle. Mimo takiego przedstawienia postaci nie żałuję iż poznałem ten fragment historii. A czy poznam kolejne tomy? To zależy od tego kiedy się pojawią oraz ile książek będzie na mojej liście czytelniczej.

Za egzemplarz książki dziękuję wydawnictwu


Profil książki w serwisie lubimy czytać:

Komentarze