Paulina Hendel - Demon

I kolejna świetna seria za mną. Cóż krótko pisząc podobała mi się, chociaż czuję delikatny smutek rozstając się z postaciami. Nie będę ukrywać iż zżyłem się z nimi i polubiłem. 


-----------------------------------------------------------------------------------
Okładka:


Wydawnictwo: We Need Ya
Premiera: 24 sierpnia 2022

-----------------------------------------------------------------------------------------------
Opis wydawcy:

„Demon” to wciągająca książka pełna grozy wywołującej dreszczyk emocji. To brawurowe zakończenie historii Huberta, czyli zwykłego chłopaka, który pewnego dnia znalazł się w świecie po Apokalipsie. W efekcie musiał zmierzyć się z niewyobrażalnymi strachami oraz potworami. Na przestrzeni poprzednich czterech powieści (kolejno „Strażnik”, „Tropiciel”, „Łowca” i „Wysłannik”) główny bohater odkrywał zasady, jakie rządzą światem, do którego wrzucił go los, a także zdobywał sprzymierzeńców. Udało mu się pojąć, jak rozróżnić potwory w ludzkiej skórze od prawdziwych, godnych zaufania przyjaciół.
W „Demonie” Paulina Hendel zamyka opowieść o Hubercie. Bliscy powiernicy chłopaka nie są do końca pewni, czy można zaufać Orłowskiemu. Ten ostatni jest bardzo tajemniczy i niechętnie podejmuje rozmowę, a jeszcze gorzej reaguje na zadawane mu pytania. Ale czy to prawda, że to właśnie on zobaczył przyszłość? Czy będzie chciał uniknąć wojny?
Krótki przystanek w Grocie okaże się być początkiem ostatecznego starcia. Kompania Huberta dowodzona przez enigmatyczną Zuzę odkryje następne sekrety. To one są kluczem do rozwiązania zagadki na temat Apokalipsy i nieoczekiwanej przemiany świata, do którego wrzucił ich los. Powiadają, że gdy duchy krążą między ludźmi, to idealna pora na żniwa i o tym właśnie opowiada „Demon”. Bohaterowie wstąpią na ścieżkę, która ma zaprowadzić ich do Wiatrołomu. To właśnie tam prowadzą wszystkie drogi. Czy Hubert w końcu odnajdzie tego, który może wszystko zmienić? Może jednak zasłyszane bajki okażą się w rzeczywistości mniej straszne?
„Demon” Pauliny Hendel opowiada o nadejściu powodzi – oraz o przybyciu diabła. Hubert nie ma wiele czasu na odkrycie odpowiedzi, a pytania cały czas go dręczą. Czy uda mu się uratować tych, którzy są dla niego drodzy? Co, jeśli demony jednak wygrają tę walkę?

-----------------------------------------------------------------------------------------------------
Opinia:

I zakończyła się kolejna świetna seria. Teraz dopóki autorka nie stworzy coś w tym uniwersum z tymi bohaterami lub całkiem nowymi. Kto wie, może historia Huberta będzie wstępem do mega bogatego uniwersum. 
Szczerze to polecam całą serię ponieważ jeśli sięgniecie po Demona bez znajomości poprzednich a zwłaszcza tomów trzeciego i czwartego wiele może Wam umknąć ale i tak lepiej znać całość. Mi się bardzo podobała i jest to świetna seria przygodowa z naszymi demonami w tle. Jednakże oprócz demonów jest kilka wątków o których nie chcę a które są nie mniej interesujące. Co najbardziej mi się podobało w serii? Kurczę, trudno wybrać. Postacie, nawet wspominając je uśmiecham się do własnych myśli. Sceny walk z różnymi gatunkami demonów. To jak ludzkość radzi sobie z różnymi sytuacjami. Jest wiele elementów za które można pokochać serię. Ja w tej serii widzę tylko jedną wadę, zbyt szybko się kończy. Chociaż mówiłbym tak samo gdyby dosłownie każdy z tomów miał po dziesięć tysięcy stron. Dodatkowo chciałbym powiedzieć iż widać zmianę warsztatu autorki pomiędzy trzecim a czwartym tomem. Co swoją drogą nie jest niczym dziwnym ponieważ pomiędzy nimi jest cała druga i długa seria a także odnowienie oryginalnej trylogii. Dopiero później została rozbudowana do na razie pięcioksięgu. Czytając Demona co chwila łapałem się na tym iż komentowałem zachowanie bohaterów, słyszałem w głosie ich rozmowy oraz ton jakim wypowiadają poszczególne kwestie. Nie będę Wam rzucać spoilerami ale jest kilka miejsc które przyprawiły mnie o dreszcze i gdyby nie towarzystwo Huberta, Izy i ekipy to dyplomatycznie nazywając oddaliłbym się bardzo szybko. 
Jestem mega szczęśliwy iż odkryłem tę serię (jakoś w okolicach premiery pierwszego wydania pierwszego tomu), i mogę Was zapewnić, że na milion procent poznam każdą powieść tej autorki. Nawet jeśli postanowi eksperymentować z gatunkiem twardych erotyków których nie jestem w stanie strawić. Nie mówię iż tamten gatunek jest zły po prostu mimo kilku(nastu), podejść ani razu nie dałem rady ukończyć.
Wracając do przyjemniejszych tematów. Polecam serdecznie serię Zapomniana Księga fanom książek przygodowych. Nie tylko młodzieżówek, ponieważ z czasem bohaterowie dorastają a czytelnik patrzy jak się zmieniają. Polecam również fanom książek po których zakończeniu nadal będziecie długo rozmyślać o wszystkim co tam się działo czy będzie dziać a czego nie będziemy świadkami. 
Świetnie się bawiłem w towarzystwie drużyny i na pewno wrócę do tego świata.
Profil książki w serwisie lubimy czytać:

Komentarze