Shelley Parker-Chan - Ta Która Stała się Słońcem

I w końcu udało mi się przeczytać tę powieść. W tym wstępie powiem tylko iż do tej opinii dołączam zdjęcia z informacji medialnych ponieważ one są dużo lepsze od zdjęć które ja bym zrobił. Taki punkt nie zawsze będzie tym abym nie robił zdjęć ale w tym przypadku oprócz tego, że zdjęcia medialne są pięknie zrobione to jeszcze nie wyzdrowiałem do końca i nie za bardzo chce mi się robić zdjęcia.

----------------------------------------------------------------------------------------
Okładka:

Wydawnictwo: Fabryka Słów
Premiera: 26 październik 2022

---------------------------------------------------------------------------------------------------------
Opis wydawcy:

Zemsta nic nie zmienia. To, co utracone, pozostanie stracone na zawsze.

Przepowiedziano jej nicość. Miała umrzeć z głodu w pyle rolniczej prowincji, zapomnianej przez bogów i ludzi. Jednak żar przepełniający jej duszę, niepowstrzymane pragnienie życia, popchnęły ją do walki. Skryła się za imieniem zmarłego brata i mając nadzieję, że Niebiosa nie zauważyły oszustwa, ruszyła spełniać jego przeznaczenie. Przeznaczenie pełne bólu i wielkości. I choć wielkość przypadnie imieniu Zhu Chongba, to cały ból będzie musiała znieść osoba ukryta w skórze młodego mężczyzny.
Oto historia, w której "wielkość" może oznaczać cokolwiek a drogi do niej pełne są cierpienia, złamanych ślubów i wyborów, których nikt nie powinien dokonywać. Nie ma jednak ceny, której Zhu nie zapłaci za nakarmienie ognia który w niej płonie - dzikiej, nieokiełznanej żądzy życia.

---------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Opinia:

Naprawdę doceniam ogrom świata stworzonego przez pisarkę. Tak samo jak nie oszczędzanie bohaterów oraz ukazywanie czytelnikowi całego obrazu a nie tylko tej części ze strony "tej właściwej" strony. Dodatkowo szczerze podziwiam za umiejętne wprowadzanie naprawdę powolnego tempa. Jest to dużo trudniejsze od pisania szybkim tempem gdyż takie wolne może dość szybko uśpić czytelnika. Tutaj nie musicie obawiać się uśpienia. No chyba, że czytacie książkę późno w nocy gdy jesteście mega zmęczeni ale w takim przypadku każda książka uśpi. Wracając do książki, powieść opowiada o dziewczynce która przybrała imię brata któremu w przeciwieństwie do niej przewidziano coś innego niż nicość. Mogę to zdradzić ponieważ już to wiecie z opisu albo dowiecie się bardzo szybko w samej książce. Sama powieść na pewno spodoba się wszystkim którzy fascynują się kulturą azjatycką, buddyzmem czy Mongołami. Ja trochę o niej słyszałem ale nie aż tak aby wiedzieć ile elementów autorka wzięła z mitologii a ile od siebie tak by pasowało do powieści. Dodatkowo ten powolny, wręcz relaksujący pęd fabularny jest idealny aby malować w wyobraźni poszczególne lokacje. 
O bohaterach nie będę za dużo pisał oprócz tego iż nie polubiłem ich. Są stworzeni trójwymiarowo jednakże z jedną lub dwiema cechami które się wybijają ponad inne. Dodatkowo jest bardzo duża różnica pomiędzy budową postaci pierwszoplanowych a tych na planie drugim i dalszym. Wspominam o tym dlatego, że natrafiłem już kiedyś na kilka powieści gdzie postaci drugo planowe były dużo głębiej stworzone. To nie jest jakaś duża wada, nawet nie wiem czy w ogóle wada ponieważ niektórzy wolą skupiać się na jednym planie. Zachowanie postaci. 
Jak wspominałem o fabule pisać nie będę, natomiast styl pisania autorki. Tutaj mamy do czynienia ze stylem prostym oraz niewyszukanymi słowami co jest plusem a dodatkowo tymi słowami autorka potrafi opisać elementy trudniejsze.
Zapomniałbym. Książka dzieje się w XIV wieku. Nie znam historii i nie wiem jak tam było z najazdami i walkami ale nawet moja bardzo ograniczona wiedza o dawnych Mongołach pokazuje ich jako lud koczowniczych wojowników. Gdzie nie ważne jaka jest płeć postaci a ważna jakim jest wojownikiem. 
Czego mi najbardziej brakowało w książce? Walk. Niby są, ale opisywane tym samym powolnym tonem co w trakcie opisu innych elementów a i samych walk jest jak na lekarstwo co przy całej historii jest dziwne gdyż opisuje drogę głównej bohaterki do wielkości. 
Podsumowując. Czy polecam Wam tę książkę? To trudne pytanie. Jednakże mimo tego, że mi nie przypadła ona do gustu oraz nie sięgnę po kolejny tom to, tak. Polecam Wam osobiście przeczytać tę powieść i wyrobić sobie na jej temat własne zdanie. Kto wie, może znajdziecie tam coś co Was zachwyci.



Profil książki w serwisie Lubimy Czytać:















Za książkę do recenzji dziękuję wydawnictwu

Komentarze