Emilia Kolosa - wywiad

Cóż dawno nie było żadnego wywiadu co? To dlatego, że nie wiedziałem kogo wypytać. Ale korzystając ze znajomości z debiutującą autorką Emilią Kolosą, postanowiłem przybliżyć Wam jej osobę w tym mini wywiadzie. 
Chciałbym podziękować autorce za zgodę na wywiad oraz podzieleniem się grafiką dołączoną do tego wywiadu.



1. Lubię trudne pytania. Twoi bohaterowie mają złożone charaktery i długą historię. Czy planowałaś od "A", do "Z", wszystkich czy pozwalasz sobie na to by cię zaskoczyli?

Planowałam. Ponad miesiąc, przed rozpoczęciem pisania, rozpisywałam moich bohaterów, ich przygody, cały świat i jego zasady. Ale to też nie tak, że sztywno trzymałam się ustaleń. Podążałam za bohaterami, wczuwałam się w ich sytuację i pozwalałam im samodzielnie kroczyć drogą, którą im wyznaczyłam

2. Który element pisania powieści był dla Ciebie najtrudniejszy? A który pisało się najłatwiej?

Trudnym elementem był Kyle..... myślałam, że dostanę szału z tym chłopem. Mało to to mówi, jest taki wiecznie zblazowany i ciężko przewidzieć jego reakcję. Później było lepiej, ale na początku książki go nienawidziłam.... A najlepiej kreowało mi się Cassidy i Morrigan. Ich złośliwości, pyskówki. Tutaj czułam się jak ryba w wodzie! 😃 Z ze scen... Sceny walki były bardzo trudne, podobnie jak sceny seksu, które początkowo wydawały mi się żenujące. Zdecydowanie najlepiej czułam się w obyczajówce Luźnych scenach podczas podróży.

3. Czy są jakieś elementy które w trakcie ostatecznego szlifu zmieniły się o 180 stopni?

Nie... nie było takich elementów. Wypadło kilka luźnych scen, żeby zyskać większość wartkość fabuły, ale nie były to jakieś wielkie wariacje fabularne. To jest właśnie zaleta planowania.

4. Najbardziej stresujący moment w trakcie cyklu wydawniczego?

Czas oczekiwania na umowę XD Ogólnie wszystko było stresujące.... Ale chyba najbardziej to całe czekania. Kiedy książka pojawiła sie na stronę, czułam jak całe ciśnienie ze mnie zeszło. Teraz jestem już całkiem spokojna

5. Przenosisz się do świata który wykreowałaś? Co robisz? Czy bardzo masz przechlapane czy może bardowie śpiewają o Tobie pieśni?

Mam przechlapane XD Chyba, że odnajdę Hafgana. Zaszyje się w jego samotni i będę się uczyć sporządzania magicznych eliksirów. Chyba odnalazłabym się w tym o wiele bardziej, niż dzierżąc miecz

6. Czy tworząc swoich bohaterów inspirowałaś się znajomymi, przyjaciółmi itp. Czy może wolałaś tworzyć postacie od zera?

Nie inspirowałam się żadnymi innymi postaciami, czy osobami. Ot zwyczajnie, zakładałam sobie kim hest dana osoba, co przeżyła i jak to wpłynęło na jej życie.... I wtedy dawałam się ponieść fantazji. Moje postacie ożyły gdzieś w mojej podświadomości i pisząc powieść bardzo skupiałam się na ich zachowaniu, słowach (każdy mówi w nieco inny sposób) itp.

7. Wyobraź sobie, że Więzi Krwi są ekranizowane. Masz własne wyobrażenie kto i dlaczego nadawałby się do poszczególnych ról?

Moje marzenie! Ale o dziwo, nie chciałabym zobaczyć Więzi jako film, tylko.... ANIMACJĘ! Taką jak np. Castelvania Netflixa.... Moje największe marzenie!!!

8. Chciałabyś aby WK były jako lektura obowiązkowa w szkołach? Zważywszy na specyficzne usposobienie uczniów do takich lektur.

A w życiu. Może nie ma tam jakiś toksycznych zachowań, ale raczej moralność, nie jest mocną stroną moich bohaterów. Mimo że to lekka i zabawna historia, nie dałabym jej komuś poniżej 16 roku życia.

9. Ile planujesz tomów WK? Oraz jeśli możesz zdradzić to czy masz już datę premiery drugiego tomu?

Plany na II tom są takie, żeby zdążyć jeszcze w tym roku 😃 Więc mam nadzieję, że tak właśnie będzie! Więzi Krwi są trylogią i na trzecim tomie pożegnamy się z Cassidy i Kyle'em. Mam jednak pomysł na kontynuację z perspektywy innych bohaterów, ale także na  książki poboczne, rozwijające historię i wątki drugo i trzecioplanowych postaci. To tylko kwestia tego, jak Więzi Krwi przyjmą się wśród czytelników. Jeśli będzie zainteresowanie z pewnością nie zabranie mi pomysłów na kolejne książki z tego uniwersum! 😃
 
10. Masz jakieś rady dla autorów przed debiutem? Coś co chciałabyś wiedzieć na samym początki kariery?

Rada? Tak.... uczcie się cierpliwości.... Życie autora to ciągły czas oczekiwań. Czekamy na dosłownie wszystko.... zaczynając od propozycji, przez redakcję i wszelkie inne procesy. To bardzo żmudne oczekiwania i niezwykle frustrujące.

Komentarze