Kel Kade - Mag bez reputacji

Jestem swieżo po przeczytaniu Maga bez Reputacji, i cóż gdyby nie to, że w tygodniu nie miałem czasu czytać to skończyłbym powieść dużo szybciej. Tak w wielkim skrócie, czy książka mi się podobała? Tak, jednakże nie należy do jakichś wybitnych. Można ją przeczytać i przyjemnie spędzić czas ale raczej nie pozostanie w pamięci na długo.


----------------------------------------------------------------------
Okładka:

Seria: Kroniki Mroku
Wydawnictwo: Fabryka Słów
Premiera: 31 maj 2024


----------------------------------------------------------------------------
Opis wydawcy:

(Wydanie I, Wydawnictwo Fabryka Słów, Lublin-Warszawa, 2024)

"Mag bez reputacji" - Gdy uczeń jest gotowy, zjawia się nauczyciel.
Pewnego pięknego, słonecznego dnia w młodym chłopcu przebudziła się moc. Zginęli wówczas ludzie, a życie chłopca, do tej pory bezpieczne i stabilne, rozpadło się w jednej chwili. Zmuszony do ucieczki, zaszczuty i przerażony, ruszył w nieznane w poszukiwaniu zrozumienia i ratunku. Jeśli nie zdoła zapanować nad przepełniającą go mocą, zostanie przez nią pochłonięty.
Droga do wiedzy będzie jednak niewyobrażalnie bolesna, niebezpieczna i… pełna kolejnych ofiar. Ofiar, które obciążą sumienie chłopca niczym kamienie, a oczy mężczyzny wypełnią wyrazem goryczy. Tak narodzi się Wesson, który kiedyś uczyni Rezkina wielkim.
UWAGA: Książkę tę można czytać jako samodzielną powieść, prequel lub jako tom łączący pomiędzy 4 i 5 tomem "Kronik Mroku".

-------------------------------------------------------------------------------------
Opinia

W tej powieści towarzyszmy adeptowi Wessonowi, czytelnikom znającym podstawową serię Kroniki Mroku jest to postać znana a ci którzy poznają ten świat od tej powieści tylko dla przypomnienia. Wesson jest magiem o wrodzonych predyspozycjach do destrukcji. Niestety zważywszy na to jak jego moc się przebudziła ma on pewne obawy dotyczące swego talentu. 
W tym tomie właśnie poznajemy moment przebudzenia mocy, jego szkolenie i tym podobne. Nie będzie to wielkim spoilerem jeśli powiem iż koniec końców Wesson trafia na Rezkina i ekipę ale na szczęście znajomość poprzednich tomów nie jest konieczna do czerpania przyjemności z lektury. Oczywiście to bardzo pomaga a pojawiające się postacie czy organizacje są dodatkowym plusem dla czytelników znających uniwersum ale można czerpać przyjemność z książki nawet nie znając tych czterech dotychczasowych tomów z serii Kroniki Mroku.
Powieść mimo swoich prawie czterystu stron czyta się bardzo przyjemnie i szybko za sprawą lekkiego pióra autorki jednakże nie ukrywajmy jest to powieść która wyleci z pamięci po upływie maksymalnie roku, a jak macie jeszcze inne książki do czytania to nawet szybciej. Nie jest to może dzieło wybitne z jakimiś mega rozbudowanymi bohaterami, tak po prawdzie to wydają się oni płascy i nijacy ale również nie jest tak, że zmuszałem się do czytania książki. A sam motyw pokazujący jak wyglądało życie Wessona przed tym jak poznaliśmy go w podstawowej serii jest ciekawy jednak czegoś nienamacalnego mi brakowało. 
Podsumowując. Książka jest przyjemną lekturą na weekend czy dwa, jest to powieść z gatunku szybka, łatwa i przyjemna oraz taka która nie pozostanie w pamięci zbyt długo. Jeśli podoba Wam się seria "Kroniki Mroku", to ta seria również przypadnie do gustu.
Profil książki w serwisie Lubimy Czytać:

Komentarze