Agnieszka A. Milewska - Zaplątana w porwanie

Wydawnictwo: Brda
Premiera: 5 grudnia 2025


--------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Opis wydawcy:

Kiedy gra toczy się o życie, nie ma miejsca na zasady.
Magda Karska – zwyczajna dziewczyna z małego miasteczka – po raz kolejny staje w samym środku niebezpiecznej intrygi. Wystarczy jeden telefon od zrozpaczonej przyjaciółki, by rzuciła wszystko i wyruszyła na ratunek porwanej siostrze. Ale tam, gdzie inni widzą strach, Magda widzi zagadkę. A ciekawość bywa śmiertelna.
Z pozoru niewinne kłamstwo przeradza się w bezlitosny wyścig z czasem.
Na jej tropie są ludzie, którzy nie znają litości – a prawda, do której próbuje dotrzeć, ma swoją cenę.
Wilk i Marek, gotowi złamać każde prawo, łączą siły z poszukiwanym przestępcą – czarującym i diabelnie niebezpiecznym – by odnaleźć Magdę, zanim wróg uciszy ją na zawsze
Ile można poświęcić, by uratować jedną osobę?
Czy miłość przetrwa tam, gdzie króluje śmierć?
Czy dobro zdoła pokonać zło, które nie ma sumienia?
W świecie, gdzie każdy ma coś do ukrycia, a każdy ruch może być ostatnim, granica między ofiarą a oprawcą zaciera się szybciej, niż bije serce.

-----------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Opinia:

Po pierwsze chciałbym zaznaczyć iż mimo że jest to druga część i bohaterowie mają za sobą długą przeszłość a część z nich czytelnicy znają to dla mnie był to pierwszy z nimi kontakt. Jednakże spokojnie można tak czytać gdy człowiek pamięta iż to co jest przedstawione w powieści jest tylko niewielkim epizodem całości. 
Po drugie chciałbym od razu zastrzec iż powieść podobała mi się i oceniam ją ogólnie na 7,5-8/10 chociaż na LC zaznaczę osiem gwiazdek. Wolę napisać tutaj gdyż w dalszej części opinii mogę trochę narzekać.
A propos narzekania. Mimo, że widać iż postacie mają sporo głębi to trzeba przeboleć dość częste zbliżenia między bohaterami. Na szczęście nie jest to jedna z powieści gdzie takie sceny są na pierwszym planie i w odpowiednim momencie następuje zaciemnienie czy jak ja mówię zasłonięcie kurtyny. Jednak gdy to przebolejecie to bohaterowie odkryją przed wami skrywane tajemnice. 
Jak na kryminał to stanowczo zbyt szybko i zbyt wiele elementów jest nam tu podawane na srebrnej tacy i nie mamy tutaj żadnych tajemnic a większość spraw sam czytelnik przewidzi. Szczerze to przydałaby się jakaś niespodzianka albo jak to mówią gracze karciani "trzymanie kart przy orderach". Jednakże dzięki stylowi autorki całą książkę poznałem w jeden dzień i nie żałuję tego, że poświęciłem tę sobotę na lekturę Zaplątanej w porwanie. 
Podsumowując. Książka mimo nie bycia idealną jest dobrą lekturą na jeden dzień chociaż nie zapomnicie o niej zbyt szybko. 

Profil książki w serwisie Lubimy Czytać:

Komentarze