Podsumowanie styczeń 2021

Ten miesiąc pod względem przeczytanych książek jest słaby, tylko dwie pozycje, no tak naprawdę to trzy ale tamta jest już liczona na luty. Są to Szept, oraz Wezwij Sokoła. A to dlatego, że Szept zostawił mi takiego kaca książkowego, że leczyłem go przez dwa tygodnie, jeśli nie trzy. Ale aby nie było tak źle, przynajmniej posłuchałem sobie troszkę audiobooków. Było to wersje książek które już znałem jak seria Szamanka od Umarlaków, Marsjanin, Artemis, słuchowikso Thorgal, Kajko i Kokosz Szkoła latania i tak dalej. Słowem mimo, że miesiąc pod względem przeczytanych książek jest słaby to jak to mówię "zawsze mogło być gorzej" ;)



Komentarze