Posty

Wyświetlanie postów z październik, 2014

Trauma (Fragmenty)

Kim ty jesteś ? - spytała kobieta gdy staliśmy razem w małym pomieszczeniu na uboczu. - Mówiłeś, że nam pomożecie, a wy co? Zachowujecie się jakbyście nie mieli serca. - Mamy je. Jednak potrafimy skrywać uczucia. - odparłem spokojnie  - Dlaczego? By wyjść na nieczułych drani? - mówiła, a właściwie krzyczała wprost na w moim kierunku. - Nie wyobrażasz sobie jakie koszmary przeżyliśmy, a wy tu macie prawdziwy raj, ale nie chcecie się z nami podzielić. - Wydaje ci się, że wiesz cokolwiek o koszmarze? - zrobiłem krok w jej kierunku jednocześnie podnosząc głos - Nie wiesz jak to jest patrzeć na upadek świata który znasz, śmierć wszystkich kochanych osób. Mówisz, że się nie uśmiecham i cały czas wydaję się ponury. A zatem wyobraź sobie, że gdy tylko patrzysz na twarz bądź sposób ruchu całkiem obcej osoby widzisz zamiast niej postać najbliższą twemu sercu a następnie gdy już przypomnisz sobie każdy szczegół, widzisz jak umiera. JA, My - poprawiłem się szybko - żyjemy z tym przez całe ż

Star Trek: W Ciemności

Tekst piszę bezpośrednio po obejrzeniu  filmu, nabyłem w Emipk'u w promocji. Wywołuje we mnie sprzeczne uczucia. Z jednej strony jest wszystko czego oczekiwałem, akcja, wybuchy i ogólnie efektywność. Jednak z drugiej strony coś tam brakuje. Coś czego nie da się ubrać w słowa, lecz z tej rzeczy cała produkcja leci o jedno czy dwa oczka w dół. Dlatego też moja ocena to niestety ale tylko czwórka.

SpongeBob Kanciastoporty THE MOVIE

 Film miał swoją premierę w 2004 roku, a więc w czasie kiedy sama kreskówka była jedną z popularniejszych. Niestety dla polskiej części widzów polska wersja mimo poprawnego zrealizowania została wykonana tylko przez lektora. I 90 % widzów na pewno jest zdziwionych tym, że ich lubiani bohaterowie mówią innymi głosami niż to do czego przyzwyczaiło ich Nickelodeon Polska.

Wypalenie

Na początku chciałbym uspokoić Wasze obawy, nie chodzi o wypalenie twórcze. To wypalenie które mam na myśli jest zawodowe. Od jakiegoś czasu mam swojej pracy serdecznie dość. Codziennie chodzę w to samo miejsce, robię to samo, i tak samo. Po prostu mnie to męczy irytuje. Coraz częściej też myślę, że najlepiej będzie na serio poszukać sobie innej pracy. Ale takiej całkiem innej, pora odwrócić wszystko o 180 stopni, może to mnie obudzi. A tak z innej beczki, uruchomiłem znowu projekt trzeciej książki. Nie wiem kiedy dokładnie będzie jej premiera ale na 90 % NIE BĘDZIE jej w tym roku.

Projekt

Dobra, trzeba pomału zabierać się za kontynuowanie mojej trzeciej książki. Na razie muszę przeczytać ten fragment który już napisałem a później będę można go zacząć rozszerzać. Przy okazji ten mały fragment który jest gotowy poddam malutkiej korekcie.

Dredd (2012)

Film obejrzałem mimo wielkich obaw dotyczących jego jakości. Jest to odnowiona wersja produkcji z 1995 roku. Twórcy na szczęście nie próbowali nakręcić tej samej fabuły. Z oryginałem ma tylko wspólne miasto MegaCity One, oraz sędziów. Co bardzo mi odpowiada. Dużo bardziej niż w filmie Pamięć Absolutna, ale to nie miejsce bym o tym pisał.

Tysiąc Planet

Dzisiaj nagrałem ostatni odcinek 1 sezonu serii Tysiąc Planet. Ukaże się on 17 października. Teraz będę mógł skupić się na innych projektach, gdyż ten dopóki nie zdobędę materiałów będzie zawieszone. Jeszcze nie wiem nawet co dokładnie będzie w tych stu odcinkach drugiego sezonu.

Początek

Podczas spaceru, takiego zwykłego bez większego celu wpadła na mnie kobieta. Krótko ostrzyżona brunetka o zielonych oczach. Nie zapamiętałbym tego gdyby nie to, że podczas tego wpadnięcia upadliśmy na ziemię, jej dłoń spotkała się z moją a usta wypowiedziały do mojego ucha “przyjdę po to, znajdę cię, nikomu nie ufaj”. Po czym wstała i uciekła, chwilę później zza rogu wyskoczyło trzech mężczyzn, a następnie pobiegli w jej stronę. Rozejrzałem się w okół a kiedy stwierdziłem, że jestem sam otworzyłem dłoń którą dotknęła tajemnicza kobieta. Miałem w niej pendrive. Kim ona była, co jest w sprzęcie i co ważniejsze po czyjej stronie ja mam być? Te pytanie razem z milionem innych jednocześnie krzyczały w mojej głowie.

Co mnie denerwuje w filmach

Wiecie dlaczego większość filmów które oglądam są z napisami? Nie? Zaraz wam powiem. Robię tak dlatego, że wkurzają mnie słowa lektora typu "poruczniczka", "kapitanka" i ty podobne. Ja rozumiem, że lektor musi czasowo wpasować się w kwestie ale na litość czy tak wiele czasu zabiera wypowiedzenie "pani porucznik", "pani kapitan". Chyba nie, a dla ucha jest przyjemniejsze i nie razi aż tak bardzo. Oczywiście są filmy które oglądam z polskim dubbingiem, ale są to głównie bajki i to najczęściej studia Disney.