Posty

Wyświetlanie postów z luty, 2017

Fragmenty - Żółwik

Był raz sobie żółwik mały, Co w jajeczku sobie spał. A gdy wreszcie nadszedł czas, Ze skorupki wyszedł raz. Gdy już był na zewnątrz cały spojrzał w lewo, spojrzał w prawo, Jego bracia i siostry szli do góry. Żółwik mały, dzielny chwat, ruszył wnet za nimi w krok. A na górze plaża była, I bezpieczna woda lecz. Na niebie ptaki lecą, Chowaj się żółwiku już. Żółwik mały, mądra głowa, Ruszył żwawo do morza. Kiedy już wpadł do wody, Płynął dalej, jak najdalej. Skąd to spytacie, To proste odpowiem. Spotkałem żółwia tego gdy był duży, I powiedział wszystko mi. Chcecie dowiedzieć się, Jakie przygody miał.
Obraz
Okładka: Opinia: Mam dla Was świeżynkę. Czyli coś co rzadko zdarza się na tym blogu. Na swoje usprawiedliwienie dodam iż jest to blog bez sprecyzowanej tematyki, jednak by nie odbiegać zbytnio od książki przejdźmy do tematu. To jest mój pierwszy kontakt z autorem więc nie mam jak porównywać jak bardzo rozwinęła się jego lekkość pióra. Przechodząc do książki. Jest ona pisana w pierwszej osobie i czasem człowiek ma wrażenie jakby siedział z narratorem i głównym bohaterem oraz słuchał jego historii. Czasami podczas takiego opowiadania przerywa sam sobie i mówi przez chwilę o innych rzeczach po czym wraca do przerwanej przygody. To jest bardzo ryzykowne zagranie ze strony B. Sandersona, ale trzeba przyznać, że wyszedł z tego obronną ręką. Książka jest pierwszym tomem z serii i jako taka ma swoje momenty które nie muszą być zamykane. Jednakże tutaj autor również zrobił coś oryginalnego, w miarę, otóż główny wątek tej części doprowadził do końca. Zostawił za to otwarty jeden z wąt

Fragmenty: Zabójca

Chciałbym zaprezentować Wam krótki tekst który miał być (i może kiedyś będzie), otwarciem nowej książki. Zabójca Jestem mordercą. Dziwne stwierdzenie prawda? Przecież powinienem starać się zyskać waszą sympatię, a tu przyznaję się w pierwszym zdaniu do takich czynów. Tak czynów, nie jednego a wielu. Nie wiem jak nazwiecie moje oświadczenie, ani jak je potraktujecie. Jako spowiedź, próbę zagłuszenia wyrzutów sumienia czy jeszcze co innego, nie obchodzi mnie to. Najważniejsze byście zrozumieli jedno. W moim zawodzie najgorszą cechą jaką możesz zrobić to uczucie, jakiekolwiek, do swego celu. Nie powiem bym był idealnym człowiekiem do tego zawodu ale przez długi czas znajdowałem się na dość wysokim miejscu a moje zlecenia to szefowie organizacji przestępczych, zwykle wynajmowała mnie konkurencja. Czy przywódca jakiegoś małego państewka położonego na wyspie lub kilku wysepkach. Jednak czasami zdarzają się inne zlecenia. Jedno z nich skłoniło mnie do spisania swych poczynań. Prawdopod

Edyta Szałek - Kamieniczka

Obraz
Okładka: Opinia: Zbiór dziewięciu opowiadań które pozornie nie mają ze sobą nic wspólnego. Jednak w każdym z nich przewija się kamieniczka. Stara i zaniedbana, taka która jest w większości Polskich miast. Książeczka jest bardzo króciutka, ma niecałe sto stron ale każde z opowiadań ma tak dużą głębie iż mogłyby zapełnić ich ponad tysiąc. Chciałbym napisać coś więcej ale w ogóle nie słyszałem o autorce więc takie małe coś musi starczyć. ------------------------ Przepraszam za brak dodatku w wersji audio, ale po jego nagraniu okazało się iż jest zbyt mało materiału i nie warto było wrzucać go na YT.

Ann Downer - Narodziny Magii

Obraz
Okładka: Opinia: Wiecie, że kocham fantastykę i książki z tej kategorii mają ułatwione zadanie jeśli chodzi o wessanie mnie w swój świat. Ciężko mi to pisać lecz książka Narodziny Magii mimo swoich niecałych dwustu stron były oporne na to. Książka ma interesujący świat, trzeba to przyznać. Sama magia i jej działanie również jest ciekawie zrobiona, niestety styl jakim pozycja jest spisana nie przypadł mi do gustu. Dodatkowo jedna z postaci pierwszoplanowych jest całkiem nieproporcjonalna do swego wieku. Jednak największą wadą według mnie jest ograniczenie jednego z ciekawszych wątków. Chodzi mianowicie o część książki poświęconą smokowi, nie chciałbym wchodzić w szczegóły by przypadkiem nie dać Wam spoilera. Mało tego, mimo iż książka jest krótka to czytałem ją dłużej niż trzy razy bardziej obfitą Kasację. Dodatek w wersji audio:

Remigiusz Mróz - Kasacja

Obraz
W tej książce poznajemy panią adwokat, obrońcę, mecenas Joannę Chyłkę. Kasacja to książka otwierająca serię w której jest ona główną postacią. Cóż jako, że czytałem już wcześniej część drugą (zaginięcie), to można by pomyśleć iż powinienem znać rozwiązanie za zagadkę zawartą w tej. Nie będę się skupiał na postaciach czy tym co dzieję się w książce gdyż nie chciałbym Wam spojlerować. Dlatego chciałbym powiedzieć o innych aspektach. Na początek styl pisania autora. Jest bardzo naturalny, oficjalny i bogaty w etapach gdzie jest to wymagane oraz prosty lecz nie prostacki w etapach, że się tak wyrażę prywatnych. Postacie tak pierwszo jak i drugoplanowe są zbudowane wielowarstwowo, niby nie jest to nic nowego lecz postacie poznajemy bardzo naturalnie i sami chcemy poznać ich bardziej. A to nie zdarza się często w tego typu książkach. ----------------- Dodatek w wersji audio