Pożegnanie - Fragmenty

Położyłem na zakurzonym blacie stolika mały okrągły dysk, a następnie go włączyłem. Z wnętrza zaraz wydobył się jej głos “Ukochany”, a ja w tym czasie zamknąłem oczy aby moi towarzysze nie widzieli jak się rozklejam. Tym czasem z głośnika dalej słychać było jej głos.
“Nie wiem kiedy to usłyszysz, czy w ogóle go usłyszysz. Dlatego chciałabym powiedzieć tobie co się wydarzyło. Kiedy zgodnie z planem kapsuły się otworzyły twoja pozostała zamknięta. Podobno wystąpił jakiś błąd i nigdy się nie otworzy. Jednak ja w to nie wierzę. W tym momencie siedzę na wprost ciebie i modlę się w duchu by zaczęła się otwierać. Trzy osoby które razem z nami spały wyszły na zewnątrz, po powrocie powiedzieli nam, że na powierzchni mieszka jakieś plemię. Mówią, że możemy ich uczyć by nie popełnili naszych błędów. Jednak najpierw musimy zamknąć cały kompleks. Nie martw się ukochany zostawimy możliwość otworzenia kompleksu”.

Komentarze