A. C. Gaughen - Berło Ziemi

Berło Ziemi, książka którą chciałem przeczytać od kiedy dostałem jej opis od wydawcy, niestety w tamtym momencie miałem tyle innych książek iż nie było miejsca na dołożenie tej. A jakoś nie czułbym się dobrze dostając egzemplarz przedpremierowy i przeczytać go późno po premierze. Dlatego zamówiłem książkę w przedsprzedaży. Czy książka mi się podobała? Tak w skrócie bardz. Nadal wacham się czy nie dać jej oceny 9 na 10 w serwisie lubimy czytać. Trochę żałuję iż miałem nadal mało czasu i czytanie powieści zajęło mi aż tyle czasu ale nie żałuję iż ją poznałem.


---------------------------------------------------------------------------------------------------
Okładka:


Wydawnictwo: Uroboros
Seria: Żywioły
Premiera: 30 - wrzesień - 2020

---------------------------------------------------------------------------------------------------
Opis marketingowy:

Shalia jest dumną córką pustyni. Po latach niszczycielskiej wojny z sąsiednim królestwem jej lud desperacko pragnie końca konfliktu, który pochłonął życie tak wielu osób. Pragnąc wymienić wolność na bezpieczeństwo, Shalia zostaje królową Krain Kości kraju, w którym magia jest zakazana, a Żywioły – ludzie kontrolujący ziemię, powietrze, ogień i wodę – są traktowani jak zdrajcy.
Wkrótce dowiaduje się, że jedynym pragnieniem jej męża, Calixa, jest zniszczenie Żywiołów.
Jeszcze przed swoją koronacją Shalia odkrywa, że ma moc nad ziemią. Uwięziona między irracjonalną nienawiścią męża do Żywiołów a niebezpiecznym buntem prowadzonym przez własnego brata, Shalia musi wykorzystać swoją moc i dokonać niemożliwego wyboru: ocalić swoją rodzinę, ocalić Żywioły lub ocalić siebie.

-----------------------------------------------------------------------------------------------------
Opinia:

Powieść o tyle interesująca iż zawiera wiele oryginalnych elementów. Począwszy od dorosłych bohaterów poprzez bardzo bogate uniwersum a skończywszy na unikaniu schematów. W pewnej chwili obawiałem się jednego z nich ale na szczęście autorce udało się wybrnąć. Żywioły są najnowszą serią autorki i osadzone są w uniwersum gdzie moc została uwolniona. Podczas wspominania tego czynu odnosiłem wrażenie jakoby streszczano nam jakąś inną serię w tym świecie. Nie wiem czy jest to powiązanie z inną serii autorki czy może zdradzenie jej planów co będzie pisać gdy Żywioły dobrze się przyjmą. Powieść pisana jest w narracji pierwszosobowej dlatego też najlepiej ze wszystkich bohaterów poznajemy Shalię. Dodatkowo dzięki takiej a nie innej narracji mamy niejako narzucone kogo uważać za dobrego a kogo nie. Jednakże mimo to żadna z postaci nie jest czarna lub biała. Widać iż autorka nie jest nowicjuszką w tworzeniu postaci i nawet w postaci którą inny twórcy ukazałby na wskroś złą tutaj daje kroplę czy dwie usprawiedliwienia które nie wydaje się tworzone na siłę. Jakbym miał się przyczepić do czegoś tak na siłę to pewnie wybrałbym wygląd zewnętrzny postaci. Chodzi mi o to iż ci bohaterowie którzy dostali opis są niczym modele i modelki, może mają jakieś delikatne uszczerbki ale one raczej tylko wpływają na większą atrakcyjność. Jednak to łatwo można zignorować i skupić się w całości na historii. Jako, że nasza bohaterka wychodzi za mąż by zawrzeć pokój możemy poznać Krainę Kości ze strony osoby która do tej pory była tylko w całkiem innej sytuacji. Taki czyn sprawia iż mówienie bohaterce o jakimś zagadnieniu dla niej nowym jest naturalna i czytelnik nie ma wrażenia jakby tłumaczono jej tylko i wyłącznie ze wględu na czytelników. Jeśli chodzi o akcję książki to fani nieustającej gonitwy będą zawiedzeni tym jak jest ich mało. Jednakże mimo takiej ilości w żadnym momencie nie czułem znudzenia. Powieść ma około 460 stron, nie jest to na tyle dużo aby przestraszyć objętością ale nie jest to tak mało by wydawało się specjalnie skrócona. Zwłaszcza gdy spojrzy się na zakończenie książki. Żałuje tylko, że nie miałem tyle czasu aby przeczytać książkę w dwa, trzy dni. Powieść jest bardzo dobra i chętnie przeczytam tom drugi gdy tylko wyjdzie.







Komentarze