Brandon Mull - Wojna Cukierkowa: Awantura w salonie gier [PRZEDPREMIEROWA]

Wracamy do naszej ekipy dzieciaków w kolejnych przygodach. I tak na bardzo szybko i w olbrzymim skrócie to książka podobała mi się i jeśli znacie i lubicie część pierwszą to ta na pewno Wam przypadnie do gustu.

-------------------------------------------------------------------------------------------------------
Okładka:

Wydawnictw: Wilga
Premiera: 23 luty 2022

---------------------------------------------------------------------------------------------------------
Opis wydawcy:

Minął rok, odkąd Nate, Summer, Trevor i Gołąb uratowali miasteczko Colson przed Belindą White. Zła czarodziejka zmieniła się w ich rówieśniczkę, a zaraz potem straciła pamięć. Teraz jako Lindy, pomoże czwórce przyjaciół w walce z nowym zagrożeniem: w okolicy otwarto podejrzany salon gier, w którym można wygrać niesamowite nagrody.
Właścicielem okazuje się... jej brat, Jonas White, bezwzględny czarodziej zainteresowany zdobyciem najpotężniejszego talizmanu na Ziemi.

-----------------------------------------------------------------------------------------------------------
Opinia:

Minął rok od przygód w cukierni i nasi bohaterowie miło spędzają czas. Podczas testowania pewnej odmiany cukierków (czytelnicy którzy znają część pierwszą będą wiedzieć o co chodzi), odnajdują ich agenci oraz mówią o pewnych dziwnych zjawiskach w pobliskim salonie gier. Aby nie rzucać żadnymi spoilerami nie będę wspominał już nic co się dzieje w książce. Aby jednak tego tekstu tak szybko nie kończyć powiem Wam iż ze wszystkich bohaterów najwięcej miejsca autor zostawił Nate'owi. Nie pamiętam czy w pierwszym tomie też tak było czy jednak była tam jakaś równowaga, ale tutaj Nate dostał wyraźnie więcej miejsca. A szkoda ponieważ chętniej zobaczyłbym inne postacie częściej na kartach. Jednak to tylko aby się czepiać dla czepiania. A sama powieść, cóż jest świetną pozycją akcji tak myślę dla dwunastolatków i starszych. 
Styl autora. Cóż tu akurat jest łatwo, Brandon Mull jest znanym twórcą o już wyrobionej opinii a ta powieść pokazuje iż nadal świetnie sobie radzi oraz "nie wypalił" się jeszcze. I oby jak najdłużej tworzył książki na takim poziomie. 
Jeśli chodzi o zakończenie tej części to jest ono ostateczne, jednak dostajemy informację iż jest wielce prawdopodobne, że to nie koniec przygód. I bardzo dobrze, z wielką przyjemnością przeczytam. 
W sumie jak myślałem sobie o tym jak zbudowany jest świat w Wojnie Cukierkowej to jego organizacja podobała mi się bardziej niż w najpopularniejszych uniwersach magicznych dla dzieci i młodzieży. Mowa tu o świecie wykreowanym przez J. K. Rowling. Nie abym narzekał na tamten świat, po prostu chcę zaznaczyć iż ten mi się podoba.

Profil książki w serwisie lubimy czytać:
















Za egzemplarz do recenzji dziękuję wydawnictwu

Komentarze