Mika Modrzyńska - W magii (po)chowana

Na początek pragnę powiedzieć iż jest to mój pierwszy kontakt z piórem tej autorki. Tak naprawdę to sądziłem, że jest to jej debiut literacki, przynajmniej na początku. Dopiero na Lubimy Czytać zobaczyłem iż między innymi "Welesówna", powieść której nie czytałem ale która przyciągała mnie swą okładką. Szczerze to nie wiem dlaczego nie czytałem Welesówny, możliwe iż miałem pilne powieści do poznania w okolicach jej premiery a później książka wyleciała z głowy. No nic, ale wracając do tematu W magii (po)chowanej, ogólnie książka jest bardzo dobra.


--------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Okładka:




Wydawnictwo: Sine Qua Non
Premiera: 13 września 2025


------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Opis wydawcy:

Nie każda majówka kończy się ogniskiem. Niektóre kończą się ofiarą.

Początek lat dwutysięcznych. Majówka, która miała być nowym początkiem, zamienia się w koszmar pełen krwi, magii i niedopowiedzianych uczuć.

Laura właśnie zaczyna wszystko od nowa. Po rozstaniu ze swoją dziewczyną i rezygnacji z dawnego życia trafia do nowego pokoju w akademiku. Gdy nowa współlokatorka zaprasza ją na spontaniczne piżama party, Laura nie spodziewa się niczego niezwykłego. Chciała tylko spróbować być znów częścią czegoś. Nawet jeśli to „coś” zaczyna się od rysowania pentagramów na podłodze.

Wkrótce dziewczyny zapraszają ją do położonego na odludziu dworku Radziszewskich, gdzie planują spędzić majówkę. Laura, zagubiona, ale zaintrygowana, decyduje się do nich dołączyć. Ma nadzieję, że wyjazd pozwoli jej oderwać się od przeszłości i zrozumieć, kim naprawdę jest. Nie spodziewa się jednak, że jednym z gości w dworku okaże się jej była dziewczyna. Ani że zostanie wplątana w rytuał, który może doprowadzić do czegoś, co nigdy nie miało prawa się zdarzyć.

W labiryncie sekretów, szeptów i mrocznych zaklęć Laura musi walczyć nie tylko o prawdę, lecz także o przetrwanie. Tylko czy zdąży, zanim Rogaty Pan zażąda ofiary?

-----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Opinia:

Na początku chciałbym napisać iż książce bliżej do slashera niż horroru. No, przynajmniej w dalszej części powieści bo oczywiście sam początek nie zwiastuje tej masakry. Tak naprawdę to czuję tu ogólny klimat podobny do książki "Małpi Szał", autorstwa Carlton Mellick III, chociaż jakbym miał wskazać dokładnie co mi wskazuje na podobny klimat to nie potrafiłbym. 
Laura po rozstaniu postanawia przyjąć zaproszenie do dworku na świętowanie Majówki. I to co się tam odwala sprawi iż nie oderwiecie się od książki. Jest krwawo, są odpowiednio wyważone momenty akcji oraz oddechu, ale mam opory przed nazwaniem tej powieści horrorem. Albo to tylko mnie zwichrowały horrory i ta powieść mimo iż zaciekawiła i sprawiła iż po wysłuchaniu pierwszego rozdziału w wersji audio z powodów osobistych przeszedłem na książkę w wersji cyfrowej i czytałem ją nieprzerwanie aż do ostatniego słowa. 
Bohaterowie. Tu tak naprawdę mamy tylko Laurę to znaczy nie, mamy dużą ilość postaci i każda ma swój charakter ale przy tego typu powieściach to informacja iż postacie z drugiego planu i dalszych mieszają się ze sobą i czasem postać z tła wchodzi na drugi plan i odwrotnie nie jest niczym niezwykłym. Tak samo jak to iż najwięcej wiemy właśnie o Laurze. Mógłbym to nazwać teatrem jednej aktorki ale nieprawda, inne postacie są jednak nie warto się przyzwyczajać.
Podsumowując. Dla kogo ta powieść? Dla osób lubiących klimat wczesnych lat dwutysięcznych oraz znających ówczesne dzieła popkultury jak seriale, filmy czy muzyka. Jeśli nie żyliście w tych czasach, znaczy macie mniej niż ćwierć wieku ale lubicie slashery bo horrorem tego dzieła nie nazwę to powieść nadal może przypaść do gustu ale niektóre elementy, jak na przykład komórki z zielonym ekranem dostępne tylko dla nielicznych mogą wam się wydać archaizmem. 
A jeśli chodzi o Styl pisania autorki. Cóż, ci co ją już znają wiedzą a ja, jak już pisałem gdy zacząłem czytać po przyjściu z pracy to nawet zapomniałem o obiedzie i nie potrafiłem oderwać się od niej. Czy przeczytam kolejny książkę z przygodami Laury, ponieważ według informacji na Lubimy Czytać kolejne tomy będą. Jeśli nie ominie mnie informacja to najpewniej tak.

Profil książki w serwisie Lubimy Czytać:

Komentarze

  1. Trochę brzmi jak film: Wszyscy moi przyjaciele nie żyją, okładka faktycznie super:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cóż książka ma wiele wspólnego z filmami typu slashery ale w tym pozytywnym sensie.

      Usuń

Prześlij komentarz

Ta sekcja należy do Was. Zostawcie ślad po sobie ;)

Popularne posty z tego bloga

Andrzej Pupin - Rozbłyski Ciemności

Arkady Saulski - Eldorado

Katarzyna Wycisk - Zniszczeni: Opowiadania z uniwersum FALCON [PREMIEROWA]