Marcin Mortka - Żółte Ślepia [PRZEDPREMIEROWA]

Jest to druga książka jaką dostałem przed oficjalną premierą. Wiecie, nie spodziewałem się, że książka ta aż tak bardzo mi się spodoba. Żałuje, że nie natrafiłem wcześniej na pióro tego pisarza. Ale skończmy ten wstęp i przystąpmy do opinii czy recenzji książki.

------------------------------------------------------------------------------------------------------
Okładka:

Wydawnictwo: Uroboros
Premiera: 26 luty 2020

-------------------------------------------------------------------------------------------------
Opis marketingowy:


Najnowsza fantastyczno-historyczna powieść Marcina Mortki!
Jest 995 rok. Medvid to potężny, barczysty wojownik, który od zawsze wiernie towarzyszy księciu Bolkowi, próbującemu zjednoczyć kraj pod swoim panowaniem. Medvid doradza księciu, jak okiełznać słowiańskie moce magiczne – jak postępować z żercami, gdzie szukać wilkołaków i wodników, czym przekupić miejscowe wiedźmy i rusałki, jak przepędzić licha, leszych i latawice. Jednak na książęcym dworze coraz więcej do powiedzenia mają niemieccy księża misjonarze. Los Medvida też jest niełatwy, łączy go bowiem tajemna miłość z żoną księcia, węgierską księżniczką Hajną.
"Prawdziwie słowiańska, magiczna przygoda z krwi i kości. Zmiennokształtni, wiedźmy, widzenia i majaki przeplatające się z rzeczywistością w kołowrocie tak obłąkanym, że sam czytelnik nie wie, co było prawdą historyczną, a co wymysłem bajarza... Książka, którą każdy miłośnik rodzimej fantastyki powinien obowiązkowo przeczytać!"
Michał Gołkowski
"Autor z wielkim smakiem opisuje czasy rządów Bolesława zwanego Chrobrym, który rozwijał dzieło swoich przodków, umacniał nową wiarę, zmagając się przy tym z siłami sprzyjającymi dawnemu porządkowi. W tym wszystkim jego sługa i przyjaciel, wspomniany Medvid, musi odnaleźć własną drogę, wybierać między bezwzględną lojalnością a głosem serca. Czy dokona słusznych wyborów? Tego czytelnik dowie się z lektury."
Rafał Dębski

-------------------------------------------------------------------------------------------------------
Opinia:

Wiecie jaka jest największa wada tej książki? Jest w jednym tomie. Niby można mieć nadzieję iż pisarz stworzy inne książki z tym bohaterem czy bohaterami ale akcja w tej książce jest przeprowadzona od początku do końca. Dla tych z was którzy nie lubią serii jest to zaleta jednak ja polubiłem postacie tak bardzo iż ciężko się z nimi żegnać. A skoro mowa o bohaterach mamy tutaj Medvida który jest wielki, w sumie nic dziwnego skoro jego bronią jest potężny młot dwuręczny. Jednak ma w sobie tajemnicę. Nie bójcie się nie zdradzę jaką, mogę wam powiedzieć iż mimo pewnych stereotypów jakie nachodzą gdy się go wyobraża zaskoczy was nie raz. Drugą postacią, jest Gosława, kobieta której udało się sprawić iż na nowo polubiłem to imię. Kiedyś przeczytałem pewną serię gdzie bohaterka o tym imieniu strasznie mnie irytowała i dopóki nie natrafiłem na nią byłem uprzedzony za każdym razem gdy widziałem gdzieś wzmiankę o tym imieniu. Jest jeszcze kilka postaci którzy grają dość dużą rolę jednak samo wspomnienie o nich mogłoby być spojlerem. 
Może pokażmy świat przedstawiony. Jesteśmy na terenie Polski, która od niedawna, w książce było wspomniane ile dokładnie, jest chrześcijańska. Widzimy jak nowa religia radzi sobie ze starą. Autor tak umiejętnie stworzył świat iż czasem rodzi się myśl "ciekawe jakby Polska wyglądała gdybyśmy jednak pozostali przy swojej wierze". Ale to tylko luźna myśl. Na kartach powieści pojawia się wiele stworzeń z mitologii i kilka innych elementów które mimo wiadomej fantazji są przedstawione jako rzeczy zwyczajne. Samą powieść zakwalifikowałbym do "książek drogi", ponieważ mimo naprawde wielu akcji, naprawdę wielu, praktycznie cały czas coś się dzieje. Bohaterowie podążają do wyznaczonego celu.
Dobra, aby nie było tak różowo przydałoby się do czegoś przyczepić. Tak naprawdę to będzie to takie szukanie dziury w całym ponieważ sama książka jest moim kandydatem do najlepszej w 2020 i to mimo świadomości iż rok dopiero się zaczął. Nie będę narzekał iż jest za krótka i chciałbym trylogię minimum bo to oczywiste. Wiem, że to dziwnie wygląda ale przydałyby się większe opisy miejsc, opancerzenia czy samych postaci. Ja wiem są one krótkie, zwięzłe i przekazują to co powinny ale naprawdę nie obraziłbym się gdyby były większe, co jest naprawde niezwykłe gdyż zwykle długie opisy to pierwsze co mnie odrzuca. 
Chyba nie muszę pisać iż polecam każdemu fanowi fantastyki w której dużą rolę gra mitologia słowiańska.


Za książkę dziękuję wydawnictwu


Profil książki w serwisie lubimy czytać:

Komentarze

  1. Kocham Mortkę, tę książkę też już mam do przeczytania przedpremierowo :D Ale mógłby w końcu dokończyć Morza Wszeteczne no! :D Na LC wisi już od dawna, ale nadal nie ma :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kto wie, może chce być jak R.R.Martin ;) i czeka na serial na podstawie aby ten go wyprzedził.
      Jak uda ci się znaleźć czas na przeczytanie to z chęcią przeczytam twoją opinię.
      Pozdrawiam

      Usuń
    2. Z tego co mówił na spotkaniu autorskim na zeszłym Pyrkonie, to bardzo by chciał, ale wydawnictwo hamuje, bo sprzedaż poprzednich ich zawiodła. Była nawet petycja do wydawnictwa, żeby jednak dali zielone światło

      Usuń

Prześlij komentarz

Ta sekcja należy do Was. Zostawcie ślad po sobie ;)