Mitchell Hogan - Rozbite Imperium

I kolejna seria została zakończona, troszkę przykro bo była to świetna seria i mimo, że kiedyś do niej wrócę w luźniejszym czasie to już nie będzie to samo. Ale na pocieszenie są jeszcze inne książki na horyzoncie.


-------------------------------------------------------------------------------------
Okładka:

Wydawnictwo: Fabryka Słów
Premiera: 30 sierpnia 2023

--------------------------------------------------------------------------------------------------
Opis wydawcy:

Nie wszystkie potwory wyglądają tak samo. Nie wszystkie służą tylko wrogom.
Cesarstwo Mahruzańskie zostało napadnięte i nieuchronnie chyli się ku upadkowi. Życie przyjaciół i towarzyszy wisi na włosku. Nadchodzi zagłada, niesiona pazurami i kłami bestii zrodzonych z koszmaru i pradawnej, zakazanej magii.
Skończył się czas posłuszeństwa i dylematów. Nastał czas straceńczej odwagi.
Czas, gdy Caldan musi złamać wszelkie zakazy, sprzeniewierzyć się wszystkiemu, czego go nauczono i sięgnąć znacznie dalej, niż kiedykolwiek śmiał pomyśleć.
Sięgając po zakazane czary Caldan będzie musiał obnażyć wszystkie swoje uzdolnienia i słabości, rzucić na szalę nie tylko samego siebie, ale i życie swoich przyjaciół i porządek całego Imperium. Obnażony i wyjęty spod prawa, musi wygrać, jeśli chce przeżyć. Jeśli przeżyje, będzie musiał zapłacić za to zwycięstwo.
Porażka zgubi cały świat, lecz zwycięstwo pogrąży samego Caldana.

-----------------------------------------------------------------------------------------------------
Opinia:

Cóż mogę napisać o tej powieści? Może to, że te prawie 700 stron, dokładnie 694 przeczytałem w dwa dni i samo to może już zaświadczyć o stylu pisania autora oraz tym, że powieść podobała mi się. W sumie gdyby mi nie przypadła do gustu to nie wytrwałbym przy serii aż do trzeciego tomu. Co mógłbym napisać o powieści? Gdyby nie oryginalne spojrzenie na magię to byłaby to klasyczna fantastyka gdzie musimy pokonać tego złego. Jednak w Hierachii Magii nie jest to takie proste. A to za sprawą złożoności postaci oraz tego, że każda ze stron coś ukrywa. I tak naprawdę to człowiek nie ma ochoty stawać po żadnej ze stron bo każda z nich jest do siebie podobna i nie ma takiej która jest dobra czy zła. W żadnym wypadku nie jest to wada książki czy całej serii. Powiedziałbym, że jest to jej zaleta. Niektórych może zniechęcić pewne powolne tempo na początku oraz to, że informacje jakie są nam udzielane są niewystarczające a czytelnik chciałby wiedzieć więcej i jeśli nawet rozumiem powody takiego a nie innego przekazywania informacji również czasami miałem ochotę przeskoczyć kilka akapitów by szybciej dostać informację. Jednak nie zrobiłem tego przez obawę iż niektóre elementy mogą wydać mi się nieznajome. 
Niestety książka nie jest idealna. Mimo, że główny wątek został zamknięty i dostaliśmy kilka odpowiedzi to jednak mamy kilka pytań które nadal czytelników niepokoją i żądają by na nie odpowiedzieć. Cóż zawsze istnieje nadzieja, że autor stworzy nową serię z nowymi postaciami ale w tym uniwersum i tam poznamy odpowiedzi na nasze pytania. Mnie osobiście interesuje Pierwsze Zdruzgotanie oraz to jak do niego doszło, co było przed nim i czas między Zdruzgotaniem a czasami obecnymi w Hierarchii Magii. Ale to jestem ja, a ja jestem dziwny. 
Co jeszcze mógłbym napisać aby nie polecieć żadnym spoilerem? Może to, że nie widzimy zbyt wiele tego Imperium. Tak naprawdę to większość akcji to Anasoma oraz Starorzecze, słyszymy trochę o innych regionach ale niestety ich nie odwiedzamy. 
Czy polecam tę serię? Jeśli lubicie fantastykę pełną magii i taką która długo się rozkręca to z całą pewnością tak. I nie przerażajcie się ilością stron, dzięki stylowi w jakim została napisana seria strony naprawdę w ekspresowym tempie przeskakują na przeczytane.


Profil książki w serwisie Lubimy Czytać:
https://lubimyczytac.pl/ksiazka/5076378/rozbite-imperium

Za egzemplarz do recenzji dziękuję wydawnictwu


Komentarze