Zanim opowiem Wam o tej produkcji powinienem napisać kilka zdań wyjaśnienia co to w ogóle za pojęcie. Tak, wiem, że 90% z odwiedzających tego bloga wie co znaczy i myśli sobie "Daj spokój i przedź do rzeczy", to i tak powinienem wyjaśnić. No więc zaczynajmny:
Gra towarzyska - Jest to jedna z "zabaw imprezowych", lub szybkich mini sesji fabularyzowanych sesji RPG (bez budowania postaci oraz dodatkowych elementów). Tutaj mamy tylko karty, mistrza gry oraz dowolną ilość uczestników (im więcej tym lepiej). Nie wiem dokładnie kiedy ani gdzie narodził się pomysł na taką grę ale coś nieśmiało puka z tyłu głowy iż trzeba by cofnąć się do wiktoriańskiej Brytanii oraz "zabawy w morderstwo" rodzin szlacheckich. Wiecie, na początku każdy dostaje karteczkę z opisem swojej postaci, wśród nich są trzy inne "detektyw", "morderca", "ofiara". Zdradzają napisy na kartkach [morderca jako jedyny kłamie co do tego], a gdy "ofiara" zostaje zabita "detektyw" wkracza do akcji i próbuje odkryć tożsamość "mordrcy", który stara się dać sobie alibi i zepchnąć podejrzenia na inne osoby.
Dobra trochę się ropisałem, ale czas na powrót do naszego produktu. W środku pudełka znajdują się karty z początkiem historii oraz pytaniem. Uczestnicy zabawy muszą zadawać pytania na które ten odpowiada "Tak" lub "Nie", tak by móc odkryć w jaki sposób doszło do morderstwa. Osoba której uda się rozwiązać zagadkę zostaje "mistrzem gry" i ciągnie kolejną kartę ze stosu. Jeśli jednak nikomu się to nie uda to aktualny "mistrz gry" kładzie kartę na samo dno nie ujawniając rozwiązania i bierze nową sprawę. I gra rozpoczyna się od nowa.
Czas trwania zabawy zależy od jej zaangażowania jej uczestników a maksymalnego limitu graczy nie ma. Od minimalnej dwójki (chociaż dobrze by było zacząć od czterech), do wszystkich chętnych uczestników domówki czy zabawy na której gracie.
Dodatkowo w zależności od graczy możecie dorzucać własne zasady gry. Powiedzmy, że za każdym razem jak na pytanie mistrza gry odpowiedź będzie przecząca to pytający pije przygotowany wcześniej napój (rodaj napoju zależy od rodzaju zabawy), albo gry gracie we dwójkę i powiedzmy chcielibyście dodać trochę pikanterii to osoba która przegrywa zdejmuje element garderoby (ale do tego typu zabaw są lepsze gatunki niż ten przedstawiony w tym poście).
Słowem podsumowania jest to zabawa przy której można spędzić całą noc i poznać przyjaciół od innej strony.
Gra towarzyska - Jest to jedna z "zabaw imprezowych", lub szybkich mini sesji fabularyzowanych sesji RPG (bez budowania postaci oraz dodatkowych elementów). Tutaj mamy tylko karty, mistrza gry oraz dowolną ilość uczestników (im więcej tym lepiej). Nie wiem dokładnie kiedy ani gdzie narodził się pomysł na taką grę ale coś nieśmiało puka z tyłu głowy iż trzeba by cofnąć się do wiktoriańskiej Brytanii oraz "zabawy w morderstwo" rodzin szlacheckich. Wiecie, na początku każdy dostaje karteczkę z opisem swojej postaci, wśród nich są trzy inne "detektyw", "morderca", "ofiara". Zdradzają napisy na kartkach [morderca jako jedyny kłamie co do tego], a gdy "ofiara" zostaje zabita "detektyw" wkracza do akcji i próbuje odkryć tożsamość "mordrcy", który stara się dać sobie alibi i zepchnąć podejrzenia na inne osoby.
Przykładowe karty |
Czas trwania zabawy zależy od jej zaangażowania jej uczestników a maksymalnego limitu graczy nie ma. Od minimalnej dwójki (chociaż dobrze by było zacząć od czterech), do wszystkich chętnych uczestników domówki czy zabawy na której gracie.
Dodatkowo w zależności od graczy możecie dorzucać własne zasady gry. Powiedzmy, że za każdym razem jak na pytanie mistrza gry odpowiedź będzie przecząca to pytający pije przygotowany wcześniej napój (rodaj napoju zależy od rodzaju zabawy), albo gry gracie we dwójkę i powiedzmy chcielibyście dodać trochę pikanterii to osoba która przegrywa zdejmuje element garderoby (ale do tego typu zabaw są lepsze gatunki niż ten przedstawiony w tym poście).
Instrukcja obsługi |
Komentarze
Prześlij komentarz
Ta sekcja należy do Was. Zostawcie ślad po sobie ;)