Kategoryzowanie twórców - luźne rozmyślania

Wiecie do tego posta zainspirowała mnie właścicielka Biblioteki Ciekawych Książek, z tym że ona pytała blogerów a ja postanowiłem rzucić takim zapytaniem na jednej z grup książkowych. Post który mnie zainspirował jest tutaj. Ale pomówmy o tym co mi wyszło. Ogólnie spodziewałem się takich efektów ale skoro powiedziało się iż coś z tego napiszę to trzeba dotrzymać słowa [przecież moje słowo nie jest kiełbasą wyborczą]. W porządku, na poczatku może przedstawię pytania które dałem na grupie.

1. Czy zwracacie uwagę na narodowość autorów podczas wybierania książek do przeczytania?
2. Czy macie jakieś "czarne listy" narodowości twórców książek których za nic w świecie nie przeczytacie?
3. Wasza pierwsza myśl na zdanie "Nie czytam polskich autorów bo ...?"
4. Czy sprawdzacie sposób wydania książki przed jej czytaniem oraz czy odbija się to na samej jej zawartości? Chodzi mi konkretnie o model finansowy wydawania książek. - To pytanie pojawiło się później i niestety część ankietowanych go nie zauważyła ale i tak udało się znaleźć kilka informacji.

Co do kierowania się narodowością autorów to większość z ankietowanych odpowiedziała iż nie ma to dla nich znaczenia. Ci którzy napisali inaczej to patrzą na nią głównie przez ciekawość do autora lub 
"Narodowość autora określa krąg kulturowy i system odwołań oraz kontekst literacki książki. Jest dla mnie ważny bo sztuka to system odwołań i łańcuch wynikania"
Były też komentarze o częstsze wybieranie autorów z naszych okolic
Drugie pytanie wiąże się mocno z pierwszym więc pozwólcie iż pominę je. Numer trzy natomiast to odpowiedzi typu:

1. Czytam polskich autorów, są świetni.
2. Polscy pisarze są świetni, choć jestem uprzedzona do polskiego kryminału, i niech mnie kroją, dwa razy ostatnio się zawiodłam, już nie ruszę
3. Moja pierwsza myśl na to zdanie to: ojej...a mamy tylu wspaniałych pisarzy. Duzo tracisz...
4. Czytam polskich autorów ale chetniej tych mniej współczesnych. Mam wrazenie ze w ostatnim dziesiecioleciu namnożyło się pisarzy od 7 boleści, którzy nawet zdania za bardzo sklecić nie potrafią. Natrafiłam na kilka książek wydanych w ostatnich latach, które były wręcz żenujące tak w treści jak i stylu. To mocno zniechęca. Natomiast uważam, ze Polska ma świetnych autorów ale tych, ktorzy zaczynali pisać wcześniej
5. Dyskryminowanie plskich autorów jest absurdem i jest podszyte zamerrykaniowaniem bądź skomercjalizowaniem
6. Uwielbiam polskich autorów-przeważnie jest to kryminał i obyczajówka. Nie wiem skąd przekonanie,że "nasi" są gorsi.
7. Kiedyś czytywałam bardzo mało polskich a teraz uwielbiam polskich i to praktycznie nie patrząc na gatunek- wg mnie polscy nieraz potrafią bić na głowę zagranicznych, może dlatego, że są bliżej "moich" realiów i nie ma łamiących język nazw
Czwarte pytanie to coś co mnie osobiście najbardziej interesuje i "pluję sobie w brodę", iż dopiero po czasie dodałem je do tego badania. Tutaj duża ilość osób wypowiadająca się mówiła iż sprawdza tego rodzaju wydawanie książek ale nie jest do nich uprzedzona w jakiś szczególny sposób. Czasem tylko odrzuci ich jeśli przy "kartkowaniu" egzemplarza będzie zbyt wiele błędów [pomińmy to ile dla kogo znaczy wyrażenie dużo], oraz znajomość tłumacz/korektora.

---------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Nie będę robił podsumowania tego postu, niech każdy sobie wyrobi własne zdanie. Jeśli macie ochotę odpowiedzieć na postawione pytania to oddaje w wasze ręce sekcję komentarzy [z resztą jak zawsze]. Dodatkowo chciałbym zapytać się Was co sądzicie o tego typu postach na blogu. Planuję również próbować przeprowadzania wywiadów z autorami książek i zamieszczania tutaj, nie wiem jeszcze czy to wypali ponieważ na razie jest to projekt na bardzo początkowym etapie ale chciałem tak dać znać iż cały czas myślę nad tym aby rozwinąć ten zakątek sieci ;)

A zapomniałbym, poniżej macie zdjęcie loga blogerki której post [link na początku], zainspirował mnie do napisania tego krótkiego tekstu.

Komentarze